Po pięćdziesiątce wreszcie mamy czas zająć się sobą, zrobić coś tylko dla siebie. Dzieci odchowaliśmy, nie musimy już gonić za pieniądzem, bo nasza sytuacja zawodowa i finansowa jest ustabilizowana. To najlepszy moment, żeby popracować nad urodą, zaniedbywanym przez lata wyrzeczeń i ciężkiej pracy wyglądem. Warto skorzystać z zabiegów medycyny estetycznej.
Oczywiście kuracje upiększające warto wspomóc zmianą trybu życia, czyli prawidłowymi nawykami żywieniowymi, regularną aktywnością fizyczną, unikaniem stresu, skutecznym relaksem. Naszym sprzymierzeńcem są też preparaty do stosowania na skórę, w tym te chroniące przed promieniowaniem ultrafioletowym, które przyspiesza starzenie się komórek i może wywołać raka. Największe możliwości natychmiastowej i widocznej poprawy wyglądu oferuje jednak medycyna estetyczna. Szczecin o tym wie.
Od pewnego czasu mieszkanki tego największego na Pomorzu Zachodnim miasta stosują kuracje dostosowane do swoich potrzeb. Dopasowanie zabiegów pielęgnacyjnych i odżywczych jest konieczne, gdyż starzenie się to proces, który u każdego przebiega nieco inaczej. Tylko kompleksowa i wielowymiarowa akcja może przynieść efekty. Jej opracowanie leży w gestii fachowca, czyli kosmetyczki, wizażystki.
Osobom starszym poleca się zabiegi dedykowane skórze dojrzałej i jej problemom: starzeniu się, utracie jędrności, utracie owalu twarzy, rozszerzonym naczynkom, przebarwieniom. Tak zdefiniowane cele osiąga się przy pomocy: mezoterapii, peelingów chemicznych, terapii światłem, iniekcję wypełniaczy (np. botoksu albo preparatów na bazie kwasu hialuronowego lub kwasu polimlekowego), liftingu termicznego, mezoterapii i zabiegom regenerującym.